91. Podwyżki w szczecińskich szpitalach - konkrety w lutym

Część dyrektorów szpitali dogadała się z lekarzami. Inni dopiero planują spotkania. - Niektórzy odwlekają rozmowy, twierdząc, że nie mają podpisanych umów z NFZ - twierdzą związkowcy

92. Legalizator altanki Jurczyka wciąż nieznany

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek nie wyjaśnił, kto próbował przemycić w uchwale przepisy zezwalające na legalizację samowoli budowlanej Mariana Jurczyka. Tłumaczy, że nie ma czasu spotkać się z urzędnikami

93. Zmiany na kolei. Nie spóźnij się na pociąg

Dziś zaczynają obowiązywać zmiany w rozkładzie jazdy pociągów. W naszym regionie wprowadziły je i Koleje Mazowieckie, i PKP

94. Macie paskudne kolejki, ale panie śliczne

Nie przyjechali do Szczecina turystycznie, tylko żeby zdobyć prawo jazdy. Niemców Carstena i Antona spotkałem w barze kawowym w Galaxy.

95. Co ze strefy ma kierowca

Ile pieniędzy co roku wpływa do budżetu miasta ze Strefy Płatnego Parkowania i co się z nimi dzieje - za kontrolę zabrali się radni z komisji rewizyjnej rady miasta Szczecina. Wyniki pod koniec marca.

96. Nasze uczelnie (nie)dofinansowane z Unii

65 mln zł na rozbudowę uczelni dostaną politechniki szczecińska i koszalińska oraz Pomorska Akademia Medyczna. Wnioski Uniwersytetu Szczecińskiego i Akademii Rolniczej rząd na razie odrzucił

97. Dla kogo właściwie jest lotnisko w Dąbiu

W tym miejscu nigdy nie uda się zbudować lotniska z prawdziwego zdarzenia. Mówienie, że to miejsce na lotnisko dla powietrznych taksówek, to zwykłe mrzonki

98. Limuzyna dla księgowej Urzędu Morskiego

Czy księgowa i zastępca dyrektora muszą jeździć "wypasionym" fordem mondeo? Dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Tadeusz Wojtasik przekonuje, że tak

99. Gaz w Szczecinie zwariował? Będą badania

Eksperci z Krakowa mają zbadać jakość gazu dostarczanego do Szczecina. Wystąpił o to Urząd Regulacji Energetyki, po masowych reklamacjach zwiększonego zużycia gazu

100. Uwaga, SMS-owy łańcuszek

W weekend chyba każdy dostał SMS-a z prośbą o krew dla umierającego dziecka. Najprawdopodobniej to oszustwo, na które nabrali się policjanci, dziennikarze, a nawet lekarze