Ogłoszenia Szczecin, Ogłoszenia Praca Szczecin

ogłoszenia szczecin

Ogłoszenia Szczecin

Szukam Luźnej Relacji Z Mężczyzną
Słodka i delikatna, a jednocześnie pikantna i charyzmatyczna. Nie dla każdego id...
Szczegóły ogłoszenia
Szukam Seex Przyjaciela
Wystawiam to ogłoszenie, ponieważ chciałabym spotkać się z chłopakiem i wejść w ...
Szczegóły ogłoszenia
Poznam Pana na spotkania
Jestem otwartą i energiczną kobietą, która szuka mężczyzny do luźnej relacji :) ...
Szczegóły ogłoszenia
Szukam Konkretnego Faceta
Jestem studentką, która w wolnej chwili lubi się zabawić. Dlatego szukam tutaj d...
Szczegóły ogłoszenia
Pani Szuka Pana
Szukam normalnego i z poczuciem humoru faceta do dyskretnych spotkań. Mam własne...
Szczegóły ogłoszenia
Przelotna Znajomość
Jestem słodka i niewinna jak aniołek, ale lubię se_ks i wszystko, co jest z nim ...
Szczegóły ogłoszenia
Szukam Konkretnego Faceta
Jestem studentką, która w wolnej chwili lubi się zabawić. Dlatego szukam tutaj d...
Szczegóły ogłoszenia
Młoda Muszelka
Mam 18 lat i szukam tutaj faceta, który ma ochotę na młodą laskę. Spotkania tylk...
Szczegóły ogłoszenia
Sara - Szukam Odskoczni
Cześć :) Jestem młodą, wyzwoloną Kobietą, która lubi miło spędzać czas :) Jeśli ...
Szczegóły ogłoszenia

Imprezy w Szczecinie

maj, 2024
PnWtŚrCzPtSbNd
293012345
6789101112
13141516171819
20212223242526
272829303112
3456789

Dodaj impreze do kalendarza

Jeżeli wiesz o ciekawej imprezie lub wydarzeniu, dodaj ją do naszego Kalendarza Wydarzeń. DODAJ WYDARZENIE

Przyjaciele

siegnij po pomoc

Linki

Przewóz Zwłok
Przewóz zwłok z zagranicy

Transport urny z prochami za Granicy
Transport Urny z prochami

Transport zwłok do polski
Profesjonalnie i szacunkiem przeprowadzimy transport zwłok  do Polski.


Kiedy piętnasty raz (liczyłem!) zadano mi złowieszcze i podstępne pytanie o treści "czy byłeś już w Oszoł?", pękłem z hukiem. Nie byłem, a owo niebycie zaczynało wyraźnie podkopywać moją pozycję towarzysko-społeczną.

Doskwierało mi to tym bardziej, że piętnaście razy (liczyłem!) dobiegało mnie kolejne pytanie: "jak to możliwe, że jeszcze nie byłeś w Oszoł?".

A że tak się akurat złożyło, że w miarę pilnie potrzebowałem pewnego wytworu zaawansowanej (no, nie przesadzajmy) elektroniki, postanowiłem połączyć pożyteczne z koniecznym i w końcu dołączyć do tych, którzy już byli (w Oszoł).

Bycie w Oszoł początkowo zapowiadało się mało emocjonująco, bo w końcu czym nas może jeszcze zaskoczyć takie czy inne Oszoł, skoro parę już lat symbiotycznie współżyjemy z handlem wielkopowierzchniowym o kapitale pochodzenia zagranicznego? Owo zapowiadanie się było jednak omylne i z gruntu fałszywe.

Kiedy bowiem dotarłem do kasy, taszcząc pod pachą pokaźne, zgarnięte z półki pudełko, zostałem odesłany bez kwitka po kwitek. Ów przełom w moich dziejach wywołała pani z ochrony (biorąc pod uwagę jej filigranową posturę, raczej z ochronki), która czujnie powstrzymała kasjerkę przed bezrefleksyjnym zeskanowaniem kodu paskowego z (jeszcze nie) mojego kartonu. Tu dowiedziałem się, że skasowanie towaru o wartości (rozumianej materialnie) powyżej pewnej wartości (rozumianej matematycznie) musi być poprzedzone wydaniem kwitu sprzedaży. Brak kwitu sprzedaży może bowiem spowodować naruszenie równowagi energetycznej wszechświata oraz niekontrolowaną ucieczkę mezonów B z naszego Układu Słonecznego.

Kwit sprzedaży okazał się kartką formatu A4, podzieloną na kratki i rubryczki, wykazujące złożoność informacyjną na poziomie śp. formularza PIT-5. Jego wypełnianie poszło jednak piorunem i doprawdy byłoby niestosowne doszukiwać się w tym akcie jakiejś szykany czy choćby niewygody. Ostatecznie zostałem odesłany do kasy z kwitkiem (sprzedaży), co dawało nadzieję na to, że umowa wzajemna pomiędzy mną a Oszoł zostanie ostatecznie doprowadzona do pomyślnego końca.

I tu stało się coś, po czym do dziś nie potrafię dojść do siebie. Pani z ochronki nawet chwilę nie spuszczała wzroku ani z (już prawie) mojego kartonu, ani z (bezdyskusyjnie) mojej karty płatniczej, ani z niczego, co choćby tylko potencjalnie mogłoby być moje.

A kiedy wszelkie sfiskalizowane bądź nie papiery i papierki zostały już wydrukowane i podpisane, pani z ochronki pochyliła usta nad przyklipsowanym do munduru mikrofonem swojego łokitoki i scenicznym szeptem, z emisją godną pierwszych wersów monologu Hamleta, powiedziała stanowczo i dobitnie: "Odtwarzacz opuszcza halę".

I po co mi to było?

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
Sysław

17-11-2008 Mirek Tyl

Dodaj komentarz

Usługi Pogrzebowe Szczecin