Ogłoszenia Szczecin, Ogłoszenia Praca Szczecin

Gdzie wybrać się na romantyczną randkę?

Można narzekać, że walentynki to amerykańskie pseudoświęto, które służy tylko handlowcom. Można też wykorzystać ten dzień jako pretekst do zaproszenia ukochanej osoby na randkę. Znanych szczecinian poprosiliśmy o podpowiedź, gdzie warto się wybrać.

Maciej Karczyński, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie

Jestem tradycjonalistą zakochanym w Szczecinie, więc jak randka, to tylko tu i tylko w miejscach, które nadają miastu wyjątkowy charakter. Jak mam zabrać narzeczoną na randkę, to wybieram Ładogę i Wały Chrobrego. Na statku, który jest dla mnie namiastką morskości Szczecina, można zjeść inaczej niż w pozostałych restauracjach, a do tego popatrzeć przez okno na miasto, które nocą jest niesamowicie oświetlone. Po kolacji spacer Wałami. Miejscem, w którym na pewno można mówić o romantycznej atmosferze, jest Cafe 22. Oczywiście dlatego, że widać całą szczecińską panoramę.

Anna Kornacka, szefowa Partii Kobiet

Mamy luty, zatem miejsce na randkę powinno być ciepłe, przytulne, gdzie nie będzie wiało i padało. Ja na romantyczne, intymne spotkania często chodziłam do hinduskiej restauracji Bombay i chętnie poszłabym tam jeszcze raz. Świetne, magiczne miejsce. Klimat Indii, o który dba właścicielka Anita Agnihotri. Cudowne zapachy i muzyka. Świetni kelnerzy. Loże za firankami, a na ścianach obrazki z kamasutry. I ważna rzecz: oddzielne sale dla palących. Świeżo trafieni strzałą Amora, zapewne na romantycznym spacerze nie poczują zimna - im polecam Lasek Arkoński.

Ryszard Kotla, przewodnik

Do najbardziej romantycznych miejsc w Szczecinie należą mostki w okolicy jeziorka Rusałka. Tam można pójść i na spacer, i na randkę. Są ławeczki, jest gdzie usiąść, poszeptać do ucha.

W parku Żeromskiego miejscem randek było kiedyś zagłębienie terenu za hotelem Park. Tam znaleźć trochę intymności można i dziś.

W latach 50. ulubionym miejscem randek była Wieża Gocławska (wieża Bismarcka) i jej otoczenie. Tam można było pospacerować, wejść w ten wąwóz, na wzgórze Julo. Przejść się tym szlakiem, pokonując wzniesienia i oglądając widoki, to było romantyczne.

Dziś najbardziej przez młodzież ulubiona jest trasa Wałów Chrobrego. Siadają na ławeczkach, patrzą na Odrę, na płynące statki. Co prawda za plecami chodzą im ludzie, ale dzisiaj młodzi się nie krępują.

Do miejsca konkurującego z Wałami na randki urasta chyba Różanka.



Adam Opatowicz, dyrektor Teatru Polskiego

Powiedziałbym jak Jan Kaczmarek - to zależy od pogody. On śpiewa w jednej z piosenek, że z zimową dziewczyną to wszystko układa się gorzej niż z dziewczyną letnią. I coś na rzeczy jest. Jeżeli się oczywiście myśli o randkach w plenerze. Szczecin ma w ogóle bardzo wiele pięknych miejsc, miasto nad wodą stwarza urokliwe warunki. Ale tak naprawdę miejsce to jest sprawa drugorzędna. Z miejscem bym więc tego wszystkiego nie identyfikował, ech, bo zaczniemy od parku, a skończymy w małym, przytulnym pokoiku hotelowym. Miejsc pięknych jest wiele, hotelików zresztą też.

Przecież to wszystko zależy od tej temperatury uczuć, która jest między dwojgiem. No i od fantazji. Fantazja jest najważniejsza, bo ona może spowodować, że randka w miejscu pozornie banalnym może być niezwykła i niepowtarzalna. Randki zresztą nie tylko mają wymiar narzeczeński. Randki można mieć ze swoją żoną, chociaż to już się nie zdarza tak często, ale jeżeli się zdarza, to randki z żoną też mogą być fantastyczne.



Klaudia Podkalicka, kierowca rajdowy

Na pierwszą randkę w życiu zostałam zaproszona... na spacer po Wałach Chrobrego. Szczecin jest miastem, w którym jest wiele miejsc godnych randki, a Wały Chrobrego jak najbardziej pasują. Może ogród różany, park - ale teraz aura niespecjalnie na to pozwala. Więc - lokale. Mam trzy godne polecenia. Po pierwsze Avanti ze świetną włoską kuchnią i romantyczną atmosferą. Po drugie Radecki, gdzie bywam często - z czego wnioskuję, że lubię to miejsce i dobrze się tam czuję. I po trzecie Cafe 22, skąd widok na panoramę miasta jest tak bajeczny, że zawsze zachwyca zarówno szczecinian, jak i przyjezdnych.