Ogłoszenia Szczecin, Ogłoszenia Praca Szczecin

Pisze do nas pan Przemysław: "Jeżdżę codziennie samochodem przez ulice Bohaterów Warszawy, Wawrzyniaka, Wojska Polskiego aż do Głębokiego. Po drodze mijam 11 sygnalizacji świetlnych. Ostatnio pobiłem rekord, stojąc na dziewięciu z nich. Zwykle czekam na pięciu, sześciu światłach. Czy nie można wyregulować sygnalizacji tak, aby były chociaż namiastki <>?"

W Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego usłyszeliśmy, że to, z czym kierowcy mają do czynienia na al. Wojska Polskiego, to właśnie namiastki "zielonej fali". - Jadąc od strony Głębokiego pierwsza sygnalizacja jest akomodacyjna, czyli reguluje się w zależności od natężenia ruchu - mówi Ryszard Brzozowski z ZDiTM. - Potem mamy falę w obu kierunkach, aż do ul. Traugutta.

Krzyżówki z ulicami Traugutta i Zaleskiego nie są wyposażone w sygnalizatory, które można byłoby zestroić z "zieloną falą". Oprzyrządowanie trzeba zmodernizować. - Od kortów tenisowych aż do pl. Zwycięstwa także jest ustawiona "fala" - zapewnia Brzozowski. - Aby się na nią załapać, trzeba cały czas jechać z prędkością miejską. Jeśli na którymkolwiek świetle trafimy na korek, to ją zgubimy.

Naszego czytelnika jeszcze bardziej irytuje sytuacja na ul. Bohaterów Warszawy: "Na czterech światłach stoi się cztery razy! Ktoś bierze pieniądze za utrzymanie sygnalizacji i nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, a kierowcy stoją jak barany, narzekając na zły los".

- Pod koniec ubiegłego roku zleciliśmy wykonanie nowych projektów ustawienia sygnalizacji na całym ciągu ul. Boh. Warszawy od ul. Mickiewicza do Turzyna. Za kilka miesięcy będziemy mieli wyliczone nowe programy - mówi Brzozowski. - W przypadku tej ulicy sytuacja jest o tyle prostsza, że urządzenia umożliwiają przestrojenie wszystkich świateł.

Ustawienie "zielonej fali" na tej ulicy może nastąpić jednak najwcześniej pod koniec roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin