Ogłoszenia Szczecin, Ogłoszenia Praca Szczecin

Szczecin jest za głośny!

35 proc. szczecinian narażonych jest na hałas przekraczający normy - wynika z mapy akustycznej Szczecina. Magistrat zapowiada opracowanie programu walki z hałasem w mieście

Mapę akustyczną, pokazującą, gdzie w mieście panuje największy hałas i jakie są jego przyczyny, szczeciński magistrat opracowywał przez ponad dwa lata. Powstanie takiej mapy w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców raz na pięć lat nakazują dyrektywy Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska.

- Sporządziliśmy 90 arkuszy, na których naniesiono informacje o tym, jaki jest w danym miejscu poziom hałasu drogowego, kolejowego i przemysłowego - mówi Sebastian Wypych z biura prasowego magistratu. - Teraz mapę można oglądać w postaci elektronicznej. Po wpisaniu adresu, sprawdzimy poziom hałasu w danym miejscu.
Mapa powstała na podstawie danych akustycznych (np. terenowych pomiarów poziomu dźwięku) i nieakustycznych (np. natężenie i struktura ruchu pojazdów na danej trasie). Brano też pod uwagę model geometryczny terenu, uwzględniający lokalizację źródeł hałasu i obiektów, które go chłoną, takich jak budynki, ekrany, skarpy czy pasy gęstej zieleni.

Dopuszczalny przez ministra środowiska poziom hałasu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców to od 50 do 65 dB (tyle może być w śródmieściu). Z mapy wynika, że 35 proc. szczecinian w ciągu dnia musi znosić hałas dochodzący do 90 dB!

Najgorzej jest w okolicy głównych arterii komunikacyjnych. Mieszkańcy m.in. Wojska Polskiego, Krzywoustego, Piastów, Wyszyńskiego, Krasińskiego czy Przyjaciół Żołnierza przebywają na co dzień w hałasie o wysokości 85 dB.

- Po pewnym czasie człowiek się przyzwyczaja, ale początkowo nie było łatwo - mówi Wojtek, student od kilku lat wynajmujący mieszkanie w bloku przy ul. Wojska Polskiego. - Najgorzej jest podczas sesji letniej, kiedy trzeba się uczyć, a nie można nawet otworzyć okna, bo człowiek przestaje słyszeć własne myśli.

Niewiele lepiej jest nawet w miejscach zwyczajowo uważanych za oazę spokoju. W okolicach parków dopuszczalna norma hałasu to 50 dB. Na ulicach otaczających Jasne Błonia jest od 70 do 80 dB.

- Przebywanie w hałasie zawsze powoduje zmiany w narządach słuchowych, ponieważ obumierają komórki słuchowe w obrębie ślimaka ucha - podkreśla otolaryngolog dr Elżbieta Teresińska. - Słuch może wrócić do normy, jeśli szybko opuścimy miejsce hałasu, jednak stałe przebywanie w zbyt głośnym miejscu prowadzi do trwałych uszkodzeń słuchu. Na szczęście coraz więcej Polaków ma tego świadomość.

Pocieszeniem może być też fakt, że Szczecin nie ma problemu hałasu przemysłowego i kolejowego. Przekroczenie norm wywołane działaniami przemysłowymi musi znosić niecałe 0,5 proc. szczecinian. Hałas kolejowy przekraczający normę o 20 dB dotyczy tylko okolic Dworca Głównego, kilka decybeli więcej niż powinno jest też m.in. przy ul. Orzeszkowej.

- Do końca roku chcemy ogłosić przetarg na opracowanie programu walki z hałasem w mieście - zapowiada Wypych. - Zresztą cały czas coś się w tej kwestii dzieje. Np. przy ul. Przyjaciół Żołnierza czy Europejskiej powstały ekrany dźwiękochłonne. Ciszej niż kiedyś jest też tam, gdzie przy torach tramwajowych posadzono drzewa i krzewy. Właśnie na takie działania w większej skali jesteśmy nastawieni.

Wykonanie mapy kosztowało magistrat 852 tys. zł. Można ją obejrzeć na stronie: www.bip.um.szczecin.pl w zakładce "mapy interaktywne".