Ogłoszenia Szczecin, Ogłoszenia Praca Szczecin

Zginął przygnieciony busem

Jedna osoba nie żyje, dwie ranne trafiły do szpitala. Bus kursujący na trasie Szczecin - Świnoujście wpadł w poślizg, przewrócił się do rowu i prawdopodobnie przygniótł jednego z pasażerów

Wypadek wydarzył się w niedzielę, około dziewiątej rano, już na terenie Świnoujścia, kilka kilometrów przed końcowym przystankiem busa.

W niedzielę od wczesnych godzin rannych na drogach Zachodniopomorskiego była gołoledź. W nocy padał śnieg, potem deszcz. W miejscu, na którym doszło do tragedii, droga przypomina lodowisko.
Busem wraz z kierowcą jechało pięć osób. - Jeszcze przed przewiezieniem do szpitala kierowca powiedział policjantom, że najechał na śnieżną muldę - informuje Alicja Śledziona z biura prasowego zachodniopomorskiej policji. - Auto zostało wyrzucone z toru jazdy, wpadło w poślizg i wywróciło się do rowu.

Nie żyje pasażer, 61-letni mieszkaniec Szczecina. Mężczyzna najprawdopodobniej wypadł z auta przez szybę, a następnie został przez koziołkujące auto przygnieciony. Dwie osoby zostały ranne: 63-letni kierowca i 57-letnia pasażerka (mieszkańcy Szczecina).

Ranni pasażerowie trafili do szpitala miejskiego w Świnoujściu. Kobieta ma ogólne potłuczenia i uraz głowy, mężczyzna uraz głowy i kręgosłupa szyjnego. Jak informował w niedzielę ordynator oddziału chirurgii świnoujskiego szpitala, stan pacjentów jest stabilny.

- Będziemy wyjaśniać, dlaczego doszło do wypadku, kto zawinił, sprawdzony zostanie stan techniczny pojazdu - informuje Alicja Śledziona. - Ponieważ był to wypadek śmiertelny, sprawą zajmie się prokuratura.

Bus należy do prywatnej firmy przewozowej Emilbus. Spółka organizuje stałe połączenia między Świnoujściem a Szczecinem.

- Kierowca był bardzo doświadczony, prawo jazdy miał od 1967 r., w naszej firmie pracuje od kilku lat - mówi Mariusz Piotrowski, właściciel firmy przewozowej. - Wcześniej był instruktorem nauki jazdy.

Bus z pasażerami ze Szczecina wyruszył o 7.30. Jak wynika z rozkładu jazdy firmy Emilbus - kurs do Świnoujścia trwa 95 min. To czas wyliczony na dobre warunki pogodowe. Policja zawiadomienie o wypadku przyjęła o 9.07. Dzwoniła pasażerka. To była 97. min podróży. Do celu pasażerom został już niewielki odcinek. Pięć, siedem minut jazdy.